2012-11-29

Godnym zwieńczeniem obchodów 30 lecia działalności kapeli „DYSZEL” był występ zespołu na V Jubileuszowym Festiwalu Tradycji Dolnego Śląska w dniu 23 września 2012 r. w Operze Wrocławskiej.

Przy tej okazji nie sposób nie podać krótkiego rysu historycznego zespołu, wspomnieć o ludziach, którzy zapoczątkowali jego działalność i tych, którzy kontynuują to dzieło. Tak jak wszystkie wielkie rzeczy są dziełem przypadku, tak i też i było w przypadku powstania kapeli „DYSZEL”.

 W dniu 23 stycznia 1981 roku został oddany do użytku „Dom Strażaka”, w Borzęcinie. W części artystycznej wystąpił gościnnie zespół ludowy z Masłowa gm. Trzebnica. Po występie, podczas spotkania towarzyskiego z miejscową społecznością ówczesny dyrektor Domu Kultury w Żmigrodzie, Henryk Bagiński przeprowadził kilka rozmów,  zachęcając do utworzenia podobnego zespołu. Argumentował  to otrzymaniem nowego obiektu Domu Kultury oraz pomocą, jaką Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska w Żmigrodzie miała udzielać, prowadząc działalność handlową w klubie „Rolnika”. Temat został podchwycony.

Państwo Czesława i Ignacy Wojtaszkowie, Bronisława i Jan Wysoczańscy, Irena Dzięcioł, Jan Włodarczyk, Ula Niedźwiedź, Józefa Żołnierowicz, Bogusława Mroczka, przyklasnęli tej inicjatywie. Ostro wzięto się do pracy. Rozpoczęły się próby zespołu. Zapał był tak duży, że zespół już wystąpił w dniu 15 lutego 1981 r. z półgodzinnym repertuarem na karnawałowej zabawie choinkowej dla dzieci. Od tego wydarzenia datuje się działalność zespołu.

Osobą, która pierwsza podała pomocną dłoń, był ówczesny Prezes Gminnej Spółdzielni pan Edward Baraniecki, która zakupiła stroje ludowe. W tych strojach po raz pierwszy zespół wystąpił na finale gminnym turnieju „ Kolorowe Wsie” w Żmigrodzie w dniu 14.06.1981 r. Po tym udanym debiucie, zespół rozpoczął występy na różnego rodzaju przeglądach, okolicznościowych imprezach i wyjazdach zagranicznych otrzymując pochlebne recenzje i prestiżowe nagrody.

Zespołowi początkowo akompaniowało trio w składzie M. Nowak /skrzypce/, J. Kowalewski /akordeon/ i J. Pytlinski /bęben/. Zespół ciągle szukał nowego repertuaru. Po kilku latach zmienił się zespół akompaniujący. Kapelę rozbudował i nadał jej nowego brzmienia pan Bogdan Syk. Odmieniona kapela  grała w składzie: skrzypce /E. Ciepierska-Malczyk, E. Zalisz/, skrzypce sekund /I. Jaszek/, bas /M. Kowalczuk, Cz. Janson/ , klarnet /M. Jaszek, J. Przychodny/, kornet /B. Bienias/, trąbka /W. Szulc/, cymbały /J. Przychodny/, akordeon /B.Syk/ i bęben /F. Niżyński, J.Cyraniak, R. Stefanowski/. W latach największej swojej świetności, zespół występował z młodzieżową grupą tańca ludowego prowadzoną przez choreograf Małgorzatę Młodzianowską.

Zespół z Borzęcina, łączy się 1991 roku z zespołem z Korzeńska, który powstał w latach 60-tych, a który prowadził wybitny znawca folkloru pan Ignacy Jaszek. Połaczone zespóły przyjmują aktualną nazwę kapeli „DYSZEL”.

Obecnie do zespołu doszły młode osoby zasilając instrumentarium kapeli. To już wnukowie pierwszych członków zespołu, klarneciści: Beata Bender i Filip Niżyński; powrócili też starzy: Waldemar Szulc /trąbka/. Zespół otrzymał nowe stroje dofinansowane ze środków unijnych oraz ZPK w Żmigrodzie. Wrócił również ojciec chrzestny zespołu Henryk Bagiński, który pełni rolę kierownika organizacyjnego kapeli, prowadząc z właściwą dla siebie swadą koncerty zespołu. W grupie śpiewaczej dominują mieszkańki Korzeńska: Krystyna Susła, Wiktoria Sokołowska, Wanda Milewicz, Mirosława Pyryt, Janina Kmita, Stanisława Sokołowska i Teresa Pilipów, wcześniej Maria Jaszek, Helena Pilipów.

Śmiało można powiedzieć, że zespół przeżywa renesans działalności. Rozpiętość wieku członków zespołu to od 4 letniej Nikoli, aż po występującego od zawsze w zespole - będącego w dalszym ciągu w wyśmienitej formie - 92 letniego Ignacego Wojtaszka. kapela w dalszym ciągu dużo koncertuje będąc wizytówką gminy Żmigród, promując piękno zabytków i przyrody Doliny Baryczy, zachęcając do odwiedzin.
 

Na Festiwalu kapela zaprezentowała się w programie „Na klepisku”, który muzycznie opracował Bogdan Michał SYK. Owacje, jakie zgotowała publiczność, która wypełniła do ostatniego miejsca Operę, to zasługa ciekawego brzmienia kapeli i śpiewaczek, a zwłaszczai najmłodszej członkini zespołu, 4 letniej Nikoli Pilipów, która zachwyciła  wykonaniem utworu „Czarne oczka”.

Życzymy kapeli satysfakcji z  prowadzonej działalności, która jest żywym nośnikiem kultury ludowej, niosąc chwile dające radość, zgodnie z przesłaniem „Gdy ludowa gra muzyka, to codzienność szara znika!".

Artur Gibsz
Kurier Trzebnicki.pl/
Zdjęcia z archiwum H. Bagińskiego i B. M. Syka