Zapraszamy na wydarzenia

Brak wydarzeń tego typu

Zobacz na mapie Doliny Baryczy, gdzie znajdują się aktywne sołectwa

Pokaż większą mapę

Najnowsze video
Zapisz się do Newslettera
10-lecie Partnerstwa Milicz-Lohr

2011-07-10

10-lecie Partnerstwa Milicz-Lohr

W dniach 1-3 lipca blisko 80-osobowa grupa miliczan gościła w Lohr na obchodach 10-lecia partnerstwa Milicza i Lohr am Main. Naszą gminę reprezentowali burmistrz Paweł Wybierała i wiceburmistrz Andrzej Fortuniak z małżonkami, prezes Stowarzyszenia Partnerskiego „Milicz" Czesław Sadrakuła, radni Alicja Szatkowska, Stanisław Pawlak i Andrzej Hołówko, prezes OSIR-u Sławomir Jachimowski, dyrektor Ośrodka Kultury Edyta Jachimowska, były nadleśniczy Cezary Sierpiński wraz z żoną, członkowie Stowarzyszenia Partnerskiego „Milicz", strażacy, nauczyciele i wszyscy, którzy w ciągu ostatnich 10 lat angażowali się w rozwój partnerstwa z Lohr.

Dzień wcześniej do partnerskiego miasta nad Menem przybyła 14-osobowa grupa leśników na czele z zastępcą nadleśniczego Nadleśnictwa Milicz Bernadettą Mikołajczak. To leśnicy bowiem 15 lat temu z inicjatywy ówczesnego zastępcy nadleśniczego Andrzeja Przybylskiego podjęli kontakty z Lohr, które zaowocowały w 2001 roku umową partnerską zawartą za kadencji burmistrzów Waldemara Walla, a ze strony niemieckiej Siegfrieda Selingera pomiędzy Lohr a Miliczem. Teraz świętowali wspólnie 15-lecie kontaktów i brali udział w głównych obchodach.

Ponieważ jubileusz pięciolecia Partnerstwa był obchodzony w Miliczu, organizacji 10. rocznicy współpracy obu gmin podjęła się strona niemiecka. Szczegóły organizacji jubileuszu ustalane były podczas dwóch wizyt burmistrza Wybierały w Lohr, rok temu i w lutym bieżącego roku. Nic dziwnego, że ceremonia jubileuszowa, której głównym punktem było podpisanie deklaracji burmistrzów Ernsta Prüβe i Pawła Wybierały o dalszej współpracy, została zorganizowana perfekcyjnie. Odbyła się ona w sobotnie popołudnie w domu parafialnym przy kościele pw. św. Michała, a poprzedziła ją wycieczka lohrczyków i miliczan statkiem po Menie.

Ceremonię rocznicową rozpoczęło wystąpienie burmistrza Prüβe, a następnie Pawła Wybierały. „Dziś ramię w ramię stoją ludzie, którzy stworzyli nowa kartę w trudnych dziejach naszych narodów. Świętujemy wspólnie radosną rocznicę, jakże różną od wielu smutnych rocznic, o których szacunek do naszych przodków nakazuje nam pamiętać. Łączy nas jednak nadzieja i obopólna wola, by tych radosnych rocznic było jak najwięcej, by za kolejne 5, 10, 20 lat nowe pokolenia miliczan i lohrczyków mogły wspólnie obchodzić kolejne radosne jubileusze i budować przyszłość naszych narodów, o jakiej marzyli Hans-Dietrich Genscher i Krzysztof Skubiszewski, a dużo wcześniej Goethe i Mickiewicz" – mówił burmistrz Wybierała. W swym wystąpieniu burmistrz zadeklarował, że dołoży wszelkich starań, by dalsza współpraca Milicza i Lohr przebiegała równie owocnie. Wspomniał również nieżyjącego burmistrza Ryszarda Mielocha, którego żona przybyła wraz z milicką delegacją, oraz burmistrza Walla, który nie mógł niestety przybyć, ale przekazał list gratulacyjny, skierowany do przyjaciół z Lohr.

Słowo „przyjaciele" padało bardzo często również w wystąpieniach prezesów stowarzyszeń partnerskich – Conni Prüβe i Czesława Sadrakuły, który skrupulatnie wyliczył, że wymiana partnerska w ciągu tych 10 lat objęła około 3 tysięcy osób. Przemówieniom towarzyszyły łzy wzruszenia, ale też gesty przyjaźni przejawy poczucia humoru, obecne zwłaszcza podczas wymiany prezentów i wręczania przez stronę polską jubileuszowych okolicznościowych posrebrzanych znaczków dla zasłużonych dla partnerstwa miliczan i „mafii" z Sackenbach. Gmina Milicz otrzymała w darze od Lohr przepiękną, wykonaną przez miejscowego artystę tablicę pamiątkową z piaskowca, która – jak zapewnił burmistrz Wybierała – znajdzie godne miejsce na terenie naszego miasta. Nasze władze odwzajemniły się równie wyszukanym prezentem – odlaną z brązu tablicą, wykonaną przez artystów z firmy Brązart z Pleszewa. Stowarzyszenie partnerskie „Milicz" otrzymało wielki kryształowy puchar z okolicznościową dedykacją, a wręczyło grafikę przedstawiającą jeden z zabytków Milicza – bramę dworską z 1815 roku. Miłym podarunkiem było również trójjęzyczne wydanie 100 egzemplarzy baśni z Doliny Baryczy, które burmistrz Prüβe obiecał przekazać dzieciom z Lohr.Po ceremonii rocznicowej wszyscy goście udali się do budynku Starego Ratusza na otwarcie znanej miliczanom wystawy Exodus Doliny Baryczy. Okoliczności powstania i przesłanie, jakie niesie ze sobą ta wystawa, przybliżył zebranym przedstawiciel ziomkostwa milicko-żmigrodzkiego Hans Joachim Nitschke. Po południu na Unterer Marktplatz odbył się niemiecko-polski festyn przyjaźni, który rozpoczęła sponsorowana przez gminę Milicz darmowa degustacja polskich specjałów, przygotowanych przez restaurację „Parowa", odbywająca się przy akompaniamencie Andrzeja Kątnika. Następnie Niemcy zaprosili miliczan na biesiadę w ogródkach przed lokalami „Schönbrunnen" i „Weinhaus Mehling". Nie zabrakło pysznego jedzenia i znakomitej muzyki, granej na żywo przez lokalny zespół, która dosłownie porywała do tańca. Miliczanie i lohrczycy bawili się do późnych godzin wieczornych, wzbudzając zainteresowanie i sympatię przechodniów.



W niedzielę o godzinie 10.00 w kościele pw. św. Michała odbyła się uroczysta msza, celebrowana w obu językach. Miejscowy proboszcz w swym kazaniu przypomniał słynny list biskupów polskich do biskupów niemieckich i wyraził radość, że obchody jubileuszu partnerstwa obu miast znalazły swe odzwierciedlenie również w tym dziękczynnym nabożeństwie. Na koniec Polacy i Niemcy zaśpiewali wspólnie w obu językach „Czarną Madonnę". Po mszy milicka delegacja zjadła z władzami Lohr drugie śniadanie na Unterer Marktplatz. Wysłuchano też koncertu miejskiej orkiestry dętej.Punktualnie o 13.00 polski autokar wyruszył w powrotna drogę do Milicza. Trudno było się rozstać zarówno z przepięknym miastem Lohr, po którym milickie władze samorządowe osobiście oprowadził niezwykle sugestywny jako przewodnik burmistrz Prüβe, jak i jego mieszkańcami. W ciągu dziesięciu lat miliczanie znaleźli tu wielu przyjaciół, a – jak wiadomo – gdy żegnają się przyjaciele, płacze nawet niebo. Tak było i tym razem. W strugach deszczu, który do tej chwili był dla wszystkich łaskawy, członkowie delegacji pełni wrażeń wrócili do Milicza

Więcej zdjęć z jubileuszu 10-lecia Partnerstwa Milicza i Lohr am Main znajdą Państwo w zakładce Galeria.